Już jutro Andrzejki więc może za radą Pauliny od kilku dni
brązujecie i przygotowujecie swoje ciało na wystrzałową zabawę:) Jednak co z makijażem? Czy na niego macie jakieś pomysły? Jeśli nie, to może
któreś z Was spodoba się moja propozycja "KOCIEGO OKA" czyli pomalowania powieki eyelinerem. Mogłabym napisać coś o brokatowych
cieniach ale osobiście na większość ważnych dla mnie wyjść (jak impreza
czy randka z chłopakiem :) ) maluję oko właśnie eyelinerem. Można powiedzieć, że jestem jego wielką fanką :)
Z rozmów z koleżankami, które też miały do czynienia z tym
kosmetykiem, wiem, że ile osób tyle upodobań -
jedna woli miękki pędzelek od twardego, druga kolor brązowy od czarnego,
a jeszcze inna eyelinera używa na sam koniec, na pomalowane już rzęsy. Na
początku jednak obiecałyśmy, że będziemy Wam zdradzać NASZE sposoby i triki, dlatego w poniższym opisie skupię się wyłącznie na moich preferencjach :).
Wypróbowałam już kilka eyelinerów w swoim życiu, tańszych i
droższych, i nie da się ukryć, że moim ulubionym jest trochę droższy
produkt firmy INGLOT. Z tego co się orientuje firma ma tylko jeden typ
eyelinerów więc jeśli podejdziecie na stanowisko i poprosicie
o eyeliner to dostaniecie właśnie ten mój:)
Wygląda on tak:
|
Cena : 20 zł |
Z tańszych produktów przetestowałam ten z firmy Lovely za
około 6 zł i Miss Sporty za około 8 zł. Z pewnością nie mogę, jak w przypadku
tanich lakierów, nazwać któregoś z nich perełką. Po pierwsze starczały na
krótko (choć dzięki swojej cenie to nie byłby ich największy minus) ale co
najgorsze, wolno schły i miały okropnie wyblakły kolor, szaroczarny. Dodatkowo
miały nieprzyjemne pędzelki (miękkie, choć to akurat kwestia gustu – ja wolę twarde), Lovely za cienki, a Miss Sporty o dziwnym kształcie, przez
który nie udawało mi się nadać kresce ładnego kształtu.
INGLOT sprawdza się tu w 100 %, kolor jest intensywnie
czarny, ładnie pokrywa już za pierwszym „machnięciem” :). Kreska wygląda tak
samo po całym wieczorze (no oprócz przypadków, że nadmiernie trzemy ręką oko;)
) Pędzelek jest twardy, ale co ważne ścięty w szpic, dzięki czemu łatwiej jest
narysować kreskę „rosnącą” – od węższej w połowie oka, do szerszej przy jego
końcu.
Zajmijmy się teraz samą techniką namalowania kreski.
Ja zaczynam malować ją od połowy oka do jego końca, metodą rosnącą czyli na początku bardzo wąsko (tuż przy linii rzęs) i dalej coraz szerzej (wedle uznania) aż do końca oka. Następnie żeby ładnie wykończy wyjeżdżam lekko po za oko i w poziomie robię szpic. Ten zabieg powoduje przedłużenie oka i nadanie mu migdałowego kształtu.
Nigdy nie robię kreski "na raz" tzn. za jednym pociągnięciem całej. Po pierwsze dlatego, że tuszu na pędzelku jest tylko trochę, jak go wykorzystasz na jakiś grubszy element to momentalnie robi się suchy i musisz ponownie zanurzyć go w pudełku. Nie jesteś w stanie wypełnić całej kreski jednorazowym zanurzeniem, chyba że robisz ją naprawdę cienką. Po drugie ciężko byłoby idealnie wyprofilować kreskę za jednym pociągnięciem, łatwiej zrobić to na co najmniej dwa, trzy razy. Końcowych efektów może być bardzo wiele, w zależności od tego co wolisz - mocniejszą czy słabszą kreskę lub krótszą czy dłuższą.
Moja kreska przeważnie jest trochę grubsza i krótka. Choć jak mam być zupełnie szczera to za każdym razem wychodzi mi inna ;). Z pewnością mogę przyznać, że im dłużej ją robię, tym szybciej i lepiej mi to wychodzi.
Więc jak mówi słynne powiedzenie: praktyka czyni mistrza!
Moje przykłady kresek:
Kilka porad dla początkujących:
- Na zupełnie czyste oko nanieś eyeliner w postaci pojedynczych kropeczek, które utworzą Ci kontur kreski, Następnie połącz kropeczki jedną linią i wypełnij środek.
- Jeśli nawet zdarzy Ci się wyjechać czy zrobić coś nie równo to zawsze istnieją niezastąpione patyczki do uszu, którymi w łatwy sposób usuniesz niechciany element. Zanurz patyczek w płynie do demakijażu. Wyciśnij jego nadmiar i spłaszcz końcówkę patyczka. Następnie popraw wszystkie nierówności.
- Pamiętaj, że jeśli kreski delikatnie się różnią to nikt nie zauważy przy okazji szampańskiej zabawy:)) Sama nie raz wychodziłam z lekką nierównością.
- Na koniec wytuszuj starannie rzęsy, na dole i na górze, żeby dodatkowo podkreślić Twoje piękne KOCIE oczy :))
A Wy jakie macie doświadczenia z eyelinerem? Lubicie go używać?
Czekam na komentarze!
Z <3